Myślisz już o nadchodzącym nowym sezonie? No baa… kto by nie myślał! Pierwszy wiosenny dzień, ciepłe słońce smagające taflę wody i ten ulubiony dźwięk sapiącej pompki do supa. Można się rozmarzyć… albo… zamiast zwykłych marzeń, zaplanować coś naprawdę ekstra! Oto klika SUPer pomysłów, które sprawią, że nasz nowy sezon przysporzy nam jeszcze więcej radochy!
1. Pływaj zimą
Po co czekać jeszcze kilka miesięcy, kiedy można wskoczyć na deskę znacznie wcześniej? Łagodna zima sprzyja superom. Wystarczy dobry kombinezon, odpowiednia pogoda, właściwa doza rozsądku i nowy sezon możemy rozpocząć choćby dziś. Zimowe pływanie nie tylko sprawi, że minie nam smutek sezonowej przerwy, ale też pomoże przełamać nasze słabości oraz wzmocni hart ducha. Żaden letni dzień nie przysporzy nam takich emocji jak sunięcie rzeką na desce w towarzystwie kawałków kry. Bezwzględnie pamiętajmy tutaj o zasadach bezpieczeństwa. Złe ubranie, niepotrzebna brawura i możemy wpakować się w śmiertelne niebezpieczeństwo. Nagrodą za odrobinę poświęcenia jest znacznie dłuższy sezon. Przyznacie, że to dość przyzwoita cena.
2. Wskocz na fale
Myślisz, że surfing na supie zarezerwowany jest tylko dla wyczynowców? Nic bardziej mylnego! Następnym razem gdy pojedziesz nad morze, zabierz ze sobą deskę. I po prostu spróbuj. Nie musisz od razu stanąć w perfekcyjnej pozie. Możesz klęczeć na desce i pozwolić, by porwała Cię piana. Niewykluczone, że pierwsza złapana fala zmieni Twoje życie na zawsze i już nigdy nie uwolnisz się od głodu surfingu. W przypadku supa najfajniejsze jest to, że wystarczają nam nawet niewielkie falki, toczące się tuż przy brzegu. Niedługo na Supsurferze przeczytacie gdzie najlepiej surfować i jak się do tego zabrać. A póki co wpiszcie SUP surfing na listę swoich tegorocznych celów!
3. Weź udział w regatach
Start w wyścigach na supie to nie tylko spory wysiłek fizyczny. To przede wszystkim mega zabawa! Emocje na starcie, szaleńczy sprint do pierwszej bojki, zamieszanie na zwrocie i niechciane upadki do wody… To wszystko sprawi, że przypłyniesz na metę z mocną zadyszką, ale też z ogromnym uśmiechem na twarzy. Wraz z rosnącą popularnością supa w Polsce coraz więcej organizowanych jest różnego rodzaju regat. Na początku odpuść sobie te z tytułem „mistrzostwa Polski”. Wybierz amatorskie zawody na krótkim dystansie. 2-3 kilometry w zupełności wystarczą. Taki start w regatach potrafi mocno namieszać w Twojej sup-karierze. Wielu naszych znajomych właśnie po swoich pierwszych wyścigach decydowało się na zakup szybszych desek, lepszych wioseł i zmotywowało się do bardziej intensywnego treningu. To naprawdę wciąga! Przy okazji wyjazdów na regaty poznasz wielu wspaniałych ludzi, dzielących tę samą pasję co Ty.
4. Nakręć znajomych na supa
Lubisz pływać samotnie? Pewnie czasami tak. Ale przyznasz, że znacznie fajniejsze są wypady na deskę w większym towarzystwie. Niestety jeszcze nie wszędzie zawiązały się aktywne grupy superów. Być może w swojej okolicy wciąż jesteś SUP pionierem. Ale jest na to sposób. Wystarczy, że zabierzesz znajomych w jakiś słoneczny weekend nad wodę i pokażesz im, na czym polega SUPowa zabawa. Istnieje duża szansa, że któryś z nich złapie bakcyla. Pierwsze 2-3 osoby, a później samo idzie z górki. Nim się spostrzeżesz, nagle masz całą SUP brygadę na lokalnym spocie.
5. Wyrusz SUPem w nowe miejsca
Odkrywanie nowych miejsc z wody to nie tylko niesamowita przygoda, ale też świetny sposób na poszerzanie swojej wiedzy przyrodniczo-krajobrazowej. Jasne, można jechać za każdym razem nad to samo jezioro i wodować się z publicznej plaży. Jednak dość szybko taki spot nam się opatrzy i sprowadzimy supowanie do czystej aktywności fizycznej. Nie żeby było coś w tym złego, ale bądźmy szczerzy… ile można? Dlatego warto rozejrzeć się po okolicy, sprawdzić w Internecie lub w przewodnikach turystyczno-kajaowych, gdzie znajdują się ciekawe miejsca, albo samemu zabawić się w Kolumba na supie. Nawet jeśli nie odkryjecie nowego lądu, pierwsza wyprawa po nieznanej dla Was rzece będzie fantastyczną, pełną tajemnic i niespodzianek przygodą.
Często jedynym ograniczeniem SUP aktywności jest nasza wyobraźnia. Grunt by pamiętać, że wszystko co robimy, ma służyć naszej przyjemności. Nic na siłę. Czasami jednak warto jest się przełamać i spróbować czegoś nowego. Jeśli uda Wam się zrealizować choć jeden z wymienionych punktów, nadchodzący sezon może okazać się najlepszym, jaki do tej pory mieliście. Powodzenia!
Facebook
YouTube
RSS