Gdy nadchodzi zima, a wraz z nią przerwa w pływaniu, zwykle pojawia się pytanie: jaki jest najlepszy sposób na przechowywanie deski sup? W przypadku desek sztywnych odpowiedź jest prosta – wystarczy trzymać deskę w suchym miejscu i w temperaturze pokojowej. Wówczas możemy mieć pewność, że wraz z nadejściem wiosny deska wróci na wodę w takim samym stanie, w jakim udała się na zimową przerwę. Jeśli trzymamy deskę w nieogrzewanym garażu, wtedy sytuacja jest trochę mniej korzystna. Można jednak założyć, że drobne spadki temperatury poniżej zera prawdopodobnie nie doprowadzą naszego supa do ruiny. Należy tylko pamiętać, że gdy do środka kadłuba dostała się woda, bardzo niska temperatura może uszkodzić strukturę materiałów. Zamarznięta woda potrafi rozsadzić skałę, a co dopiero lekki styropianowy kadłub. Przykład może trochę drastyczny, ale chyba wystarczająco motywujący, by przed przerwą zrobić przegląd naszego supa, przyjrzeć mu się pod kątem uszkodzeń i pozostawić na kilka dni w ciepłym miejscu. Nie zaszkodzi też włożyć deskę do odpowiedniego pokrowca.
W przypadku desek pompowanych sprawa jest troszkę bardziej złożona i w znacznej mierze może wpłynąć na żywotność supa. Firma Mistral twierdzi, że dobrej jakości isupy powinny średnio wytrzymać około 5 lat. Czy okres ten będzie krótszy, czy dłuższy, zależy głównie od tego, jak dbamy o sprzęt. Dlatego tak bardzo ważne jest odpowiednie przechowywanie deski podczas zimowej przerwy. Oto kilka rad, by cieszyć się deską jak najdłużej.
- Przed odstawieniem deski na zimę, warto ją napompować do 5-10 psi i zrobić przegląd kadłuba. Przy okazji sprawdzimy, czy po ostatnim pływaniu deska na pewno dokładnie wyschła. Nigdy nie należy przechowywać zwiniętych desek bez wysuszenia! Jeśli ostatnio pływaliśmy po morzu, czyli w słonej wodzie, warto przemyć deskę słodką wodą i zmyć z niej sól. Ta co prawda pochłania wilgoć, ale też lubi to robić z olejami zawartymi w PVC, co może doprowadzić do uszkodzenia klejeń i laminatów.
- Sprawdzamy jak wygląda wnętrze plecaka na deskę. Dokładnie usuwamy piasek i suszymy środek.
- Gdy deska już wyschła, najlepiej gdybyśmy mogli zostawić ją napompowaną do około 7-10 psi i odłożyli poziomo na specjalny stojak. To zdecydowanie najbezpieczniejszy sposób przechowywania pompowanego supa przez dłuższy czas. Unikamy wtedy zaginania materiałów i osłabiania klejeń. Ważne jest, by deska leżała, zachowując swój naturalny kształt. Nie można jej niczym przygniatać i obciążać. Jeśli deska będzie przed dłuższy czas leżeć wygięta, bo np. położyliśmy na niej jakąś torbę, wtedy możemy doprowadzić do stałej deformacji kształtu.
- Jeśli z braku miejsca nie możemy sobie pozwolić na przechowywanie napompowanej deski, wówczas pozostaje nam staranne zwinięcie supa i schowanie go do wyczyszczonego plecaka.
- Staramy się rolować deskę nieco luźniej, by nie powstawały wyraźnie mocne zagięcia materiału kadłuba. Im bardziej deska będzie mogła „oddychać”, tym lepiej.
- Składając deskę zwróćmy uwagę, by newralgiczne miejsca, np. taśmy oklejające skrzynki statecznikowe, pozostały niezagięte.
- Nie pakujmy do plecaka na siłę pompki, wiosła i innych akcesoriów. Pozostawmy plecak dla samej deski.
- Jeśli to możliwe, połóżmy plecak z deską na płaskim podłożu, tak aby zrolowana deska leżała, a nie stała na burtach. Klejenia burt będą nam wdzięczne.
- Nie trzymajmy deski bezpośrednio przy grzejniku czy kaloryferze.
- Jak najszybciej wracajmy na wodę!
Facebook
YouTube
RSS