
Pod koniec września tego roku niemiecki sportowiec i działacz na rzecz ochrony środowiska Michael Walther wyruszy w niezwykłą podróż. Jego celem jest samotne przepłynięcie Oceanu Atlantyckiego na desce SUP, z portugalskiego Lagos aż do wybrzeży Gujany Francuskiej. To wyzwanie, którego nikt wcześniej w Europie się nie podjął, ma nie tylko wymiar sportowy, lecz także ekologiczny i naukowy.
Trasa licząca około sześciu tysięcy kilometrów poprowadzi przez Wyspy Zielonego Przylądka. Walther przewiduje, że pokonanie jej zajmie kilka tygodni, a każdy dzień będzie oznaczał walkę z falami, wiatrem i prądami oceanicznymi. Cały sprzęt, w tym zapasy żywności, urządzenia do odsalania wody, panele słoneczne, elektronika satelitarna i system AIS, będzie przewoził na swojej specjalnie zaprojektowanej desce. „To nie jest tylko wyzwanie fizyczne. To próba pokazania, że sport może być platformą dla ważnych tematów, takich jak ochrona oceanów” – podkreśla Walther.

Realizacja przedsięwzięcia możliwa jest dzięki wsparciu logistycznemu firmy Gebrüder Weiss, która została oficjalnym partnerem wyprawy. Przedsiębiorstwo odpowiada za transport deski SUP z Kilonii do punktu startowego w Portugalii, a po zakończeniu podróży – za jej powrót do Niemiec. „To projekt, który łączy odwagę, innowacyjność i świadomość ekologiczną, a takie inicjatywy chcemy wspierać” – mówi przedstawiciel firmy.
Wyprawa będzie również okazją do przeprowadzenia badań naukowych we współpracy z Instytutem Alfreda Wegenera. Walther zamierza korzystać z hydrofonu do zbierania danych akustycznych, które pozwolą naukowcom lepiej zrozumieć, jak morskie ssaki i inne gatunki komunikują się w swoim środowisku oraz jak na te procesy wpływa działalność człowieka. Zgromadzone materiały mają posłużyć zarówno celom naukowym, jak i edukacyjnym.

Cała podróż będzie relacjonowana na bieżąco w mediach społecznościowych, a sympatycy i obserwatorzy będą mogli śledzić postępy dzięki specjalnemu trackerowi online. „Chciałbym, aby każdy, kto będzie śledził moją wyprawę, zobaczył piękno oceanów, ale też zrozumiał, jak delikatny jest to ekosystem i jak wiele zależy od naszych codziennych wyborów” – zaznacza sportowiec.
Walther nie ukrywa, że przed nim jedno z największych wyzwań w dotychczasowej karierze. Jak mówi, kluczem będzie połączenie determinacji, doświadczenia w sportach wodnych i umiejętności radzenia sobie w izolacji. „Na oceanie będę sam. Ale wierzę, że świadomość celu i wsparcie ludzi, którzy podzielają moją pasję do ochrony środowiska, pomogą mi dopłynąć do mety” – dodaje.

Źródło: https://www.gw-world.com, zdjęcia Valentin Böckler / Gebrüder Weiss
Facebook
YouTube
RSS