
Choć SUP tradycyjnie kojarzy się z pływaniem w pozycji stojącej, w ostatnim czasie coraz większą popularność zdobywa pływanie… na siedząco. Ten sposób korzystania z deski SUP znajduje zwolenników wśród osób szukających wygodniejszej, mniej wymagającej formy rekreacji na wodzie. Trend jest na tyle zauważalny, że coraz więcej producentów zaczyna fabrycznie wyposażać swoje deski w specjalne zaczepy umożliwiające montaż siedzisk. Dotąd jednak wybór siedzisk był ograniczony – większość modeli dostępnych na rynku wymagała właśnie takich firmowych zaczepów, co oznaczało, że nie każda deska nadawała się do ich montażu.
Tu z pomocną nadchodzi nowe pompowane siedzisko marki Jobe, znosząc to ograniczenie. Dzięki zastosowaniu uniwersalnego systemu pasków z klamrami oraz konstrukcji dopasowującej się do kształtu deski, można je wykorzystać niemal na każdej desce SUP – także tej, która nie została fabrycznie przystosowana do montażu siedziska.

Siedzisko JOBE wykonano z trwałych materiałów: PVC oraz tkaniny poliestrowej o wysokiej odporności. Po nadmuchaniu osiąga wymiary około 73 na 28 cm i wysokość 25 cm. Jego zwężający się ku przodowi kształt ułatwia stabilne zamocowanie bez wpływu na równowagę użytkownika. Montaż nie wymaga żadnych narzędzi, a po spuszczeniu powietrza siedzisko można łatwo złożyć i schować do torby.
Z takiego rozwiązania mogą skorzystać zarówno początkujący użytkownicy, którzy nie czują się jeszcze pewnie w pozycji stojącej, jak i osoby planujące dłuższe wyprawy na wodzie, gdzie chwilowy odpoczynek w pozycji siedzącej bywa zwyczajnie wygodniejszy. Co więcej, wiosłowanie na siedząco angażuje inne partie mięśni niż pływanie stojące, co może stanowić urozmaicenie treningu.

Dla wszystkich, którzy szukają większej elastyczności w korzystaniu ze swojej deski SUP – bez konieczności wymiany sprzętu na nowszy model z fabrycznymi zaczepami – siedzisko JOBE może być praktycznym i uniwersalnym rozwiązaniem. Cena pompowanego siedziska wynosi około 60 euro.
Źródło: https://www.jobesports.com
Facebook
YouTube
RSS