Drugim bestsellerem Starboarda w nowej technologii Deluxe Lite, którego udało nam się testować, jest allorundowy model iGO 10’8×33”. Cztery lata temu mieliśmy już okazję poznać tego iGO w wersji Deluxe. Wtedy uznaliśmy, że jest to jeden z najlepszych pompowanych supów allround. Jak po latach wypada ten model, czy nowa konstrukcja wypłynęła na jego osiągi, a może zmieniło się coś więcej? Po odpowiedzi zapraszamy do lektury naszego testu!
Konstrukcja i wyposażenie
Jeśli czytaliście nasz poprzedni test Starboarda Touring 12’6”x30 DL, wiecie już na czym polegają zalety nowej konstrukcji Deluxe Lite. Osobom czytającym o niej pierwszy raz wyjaśniamy, że największym plusem DL jest o blisko 2 kg niższa waga od standardowych desek Starboarda. Według producenta, w odchudzeniu supów DL pomogła technologia woven dropstich. Polega ona na użyciu tkaniny w formie przędzy splecionej, dającej mocniejszą i bardziej zwartą strukturę do tradycyjnych technologii dropstitch, przy jednocześnie mniejszej ilości włókien, co z kolei wpływa na niższą wagę kadłuba. Sęk w tym, że woven dropstich w deskach Starboarda jest już używany od jakiegoś czasu, więc podejrzewamy, że wypływ na mniejszą wagę miały też inne czynniki. Jak choćby użycie specjalnego materiału PVC, który przepuszcza światło i pozwala ujrzeć… rozświetlone wnętrze deski.
Parametry Starboarda iGO 10’8”x33” DL: Długość: 10’8” Szerokość: 33” Grubość: 6” Pojemność: 331 litrów Waga: 7.6 kg Ciśnienie: 18 psi Cena: 3599 zł |
W komplecie znajdują się:
- statecznik US box
- dwukierunkowa pompka z opcją wysysania powietrza
- smycz
- trzyczęściowe wiosło Lima Tufskin z kompozytu węglowego
- kompaktowy plecak
Starboard iGO 10’8”x33” wraz z Touringiem 12’6”x33” są jednymi z najlepiej sprzedających się supów Starboarda. Popularność testowanego allrounda wynika przede wszystkim z bardzo udanego kształtu, doskonale przystosowanego szczególnie dla początkujących supsurferów. Długość iGO znajduje się blisko górnej granicy dla desek typu allround, co w połączeniu z większą szerokością powoduje, że sup Starboarda już wizualnie wydaje się bezpiecznie duży i stabilny. Odnieśliśmy wrażenie, że nowy model otrzymał nieco wyżej podniesiony dziób w porównaniu do iGO sprzed lat.
Jeszcze więcej nowości znajdziemy wśród wyposażenia kadłuba. W części dziobowej zamontowano nowy, powiększony system linek bagażowych oraz dodatkowy uchwyt do łapania deski, natomiast w centralnej części deski zaczepy gotowe do montażu opcjonalnego siedziska. Nie zabrakło standardowego uchwytu na środku deski i zaczepu na smycz na rufie. Po obróceniu deski ujrzymy nową, podzieloną w dwóch miejscach skrzynkę statecznikową typu us box, umożliwiającą ciaśniejsze zwinięcie deski. Podobnie jak w przypadku testowanego wcześniej Touringa DL, wydaje nam się, że nowy materiał Starboarda trochę łatwiej poddaje się rolowaniu, dzięki czemu prościej uzyskamy ciaśniejsze zawiniątko, bez kłopotu mieszczące się w nowym, kompaktowym plecaku.
Podobnie do modelu Touring DL, Starboard iGO DL wyróżnia się imponującym wyglądem. To jedna z ładniejszych desek, jakie mieliśmy okazję zobaczyć. Jakość wykonania stoi na najwyższym poziomie, a liczne zaczepy, systemy mocowania linek i akcesoriów nadają jej bardziej profesjonalny charakter, od typowej pompowanej deski SUP. Ciekawy efekt pojawia się, gdy spojrzymy na deskę pod światło – materiał PVC delikatnie przepuszcza promienie słoneczne, tworząc wrażenie rozświetlonego wnętrza kadłuba, jakby w środku świeciła lampka.
W zestawie otrzymujemy słynne wiosło Lima w wersji trzyczęściowej, z trzonkiem z kompozytów węglowych oraz piórem z tworzywa ABS. Choć jest to uproszczona wersja standardowej Limy, wiosło, jako element zestawu, oferuje zaskakująco dobre parametry i skuteczność w wodzie. Pakiet Starboarda uzupełnia znakomita pompka z dodatkowym cylindrem. Na deski z serii DL producent udziela 5-letniej gwarancji.
Wrażenia na wodzie
iGO 10’8”x33” w nowej konstrukcji DL jest blisko o 2 kg lżejszy od standardowej wersji Delux. Co to oznacza w praktyce? Wystarczy napisać, że prawie każdy, kto pierwszy raz brał tego supa do ręki, był zdziwiony jego lekkością. Przeniesienie iGO DL nad wodę jest błahostką nawet dla słabszych osób. Natomiast duzi i silni supsurferzy szybko docenią oferowaną przez niego stabilność. iGO pozwala błyskawicznie oswoić się z deską i równie szybko przejść do wiosłowania. Wtedy odkrywamy koleją zaletę lżejszej konstrukcji. Deska tak dynamicznie reaguje na ruch wiosłem, jakby ktoś w magiczny sposób zmniejszył opory wody. Ta lekkość sunięcia po wodzie sprawia, że mamy wrażenie posiadania znacznie większej energii. Prawdopodobnie za część tego efektu odpowiada też poprawiony rocker dziobu. Nowe iGO wydaje się bardziej żwawe, niż to sprzed paru lat. Oczywiście po szerokim allroundzie nie można spodziewać się wyścigowych, czy touringowych osiągów. Mimo to deska łatwo dochodzi do prędkości, która powinna w pełni usatysfakcjonować miłośników supowej rekreacji.
Sztywny statecznik bardzo dobrze utrzymuje kierunek kursu, ale trzeba przyznać, że iGO z chęcią przejawia manewrową naturę. Deska doskonale wykonuje zwroty, ponownie ukazując zalety lekkiego kadłuba. Można mieć sporo zabawy z samego kręcenia się na wodzie, ponieważ reakcja na ruch wiosła jest niemal natychmiastowa. iGO ma potencjał na świetną deskę do spływów nieco szybszymi i krętymi rzekami (w granicach rekreacji). Rodzinni supsurferzy też będą zadowoleni, ponieważ spora szerokość z powodzeniem pozwoli zabrać na pokład mniejszego pasażera. Pozostaje zagadką, czy na mniejszych falach iGO może posłużyć do surfowania. Poprzednia wersja, z wklejonymi na stałe statecznikami, niestety nie radziła sobie podczas zakrętów na fali z uwagi na zbyt małą przyczepność finów. Tutaj mamy już normalny, sztywny statecznik w opływowej skrzynce, więc… kto wie?
Podobnie do testu modelu Touring 12’6”x30”, tutaj również musimy pochwalić dołączone do kompletu wiosło. Choć nie jest tak lekkie jak standardowa Lima, głównie z powodu cięższego pióra, doskonale napędza deskę i jest wystarczająco lekkie do przyjemnego, rekreacyjnego wiosłowania, nawet na dłuższych dystansach. Pióro z ABS ma tę zaletę, że nie uszkodzimy go tak łatwo, jak wersję z kompozytu węglowego. To jedno z lepszych wioseł, jakie widzieliśmy w zestawach z deskami sup.
Podsumowanie
Starboard iGO 10’8”x33” w wersji DL wciąż utrzymuje zaszczytny tytuł jednego z najlepszych supów w klasie allround. Lekka konstrukcja dodatkowo rozwija jego walory. Docenimy ją nie tylko nosząc deskę na lądzie, ale również podczas wiosłowania, kiedy potrzeba włożenia mniejszej siły w pracę wiosłem przełoży się na dłuższy zapas energii. To idealny sup do rozpoczęcia zabawy w wiosłowanie, rodzinnej rekreacji, czy jako deska do zabrania na wakacyjny lub weekendowy wyjazd. Mniejsze gabaryty zwiniętej deski i kompaktowego plecaka ułatwią rozplanowanie bagażu w niejednym samochodzie. Świetne wiosło w komplecie oraz 5 lat gwarancji są tutaj przysłowiowymi wisienkami na smakowitym supowym torcie!
Plusy:
- wykonanie
- lekka konstrukcja
- świetna stabilność
- lekkość sunięcia po wodzie
- manewrowość
- przyjazny kształt dla początkujących
- małe wymiary po zwinięciu deski
- bardzo dobre wiosło w komplecie
- wysokiej jakości akcesoria
Minusy:
- Lżejszym osobom może przypaść do gustu trochę cieńsza wersja tego modelu – iGO DSC Wave.
Sprzęt do testu udostępnił sklep Hydrosfera.pl
Facebook
YouTube
RSS