W ciągu ostatnich lat Starboard mocno ugruntował swoją pozycję jednego ze ścisłych liderów wśród producentów pompowanych desek race. Nie bez powodu supy z serii All Star Airline widać prawie na każdych regatach, w których dopuszczone są pompowane konstrukcje. W naszym teście sprawdziliśmy jak dla zwykłego śmiertelnika spisuje się najwęższy i zarazem najbardziej radykalny model „dmuchanego” All Stara – 14’x24.5”.
Konstrukcja i wyposażenie
Jak na wyczynową deskę przystało, All Star Airline wykonany jest w najbardziej zaawansowanej technologicznie konstrukcji Starboarda o nazwie Deluxe. Mamy tutaj zgrzewane ciśnieniowo łączenia elementów kadłuba, bardzo lekki i sztywny dropstitch oraz szereg ciekawych rozwiązań, poprawiających zachowanie i funkcjonalność deski. Za zwiększoną sztywność kadłuba odpowiadają dwa karbonowe pasy, biegnące przez całą długość pokładu, oraz sztandarowy pomysł Starboarda – arkamidowy kabel w karbonowym pasie, przeciągnięty po dnie deski od skrzynki statecznikowej, przez plastikowy czubek dziobu, aż do jednego z czterech zaczepów na dziobowej części pokładu. Dno rufy zakończone jest rantem z PVC, nadającym ostrzejszą krawędź spływu wody, co ma pomagać w uzyskiwaniu większej prędkości podczas wiosłowania na maksymalnych obrotach. Na pokładzie znajdziemy bardzo wygodne trzy uchwyty do przenoszenia deski, jeden centralny i dwa boczne, „regatowe”, przydatne podczas wbiegania do wody na starcie wyścigu. Kolejnym innowacyjnym pomysłem Starboarda są wklejone podwyższenia burt w obszarze, gdzie stoimy na desce. Pozwalają one stopom na lepsze oparcie np. podczas płynięcia po zafalowanej wodzie, dzięki czemu uzyskujemy pewniejszy balans na pokładzie. Oprócz tego deskę wyposażono w linkę bagażową i dwa mocowania do kamer, czy też innych urządzeń wspomagających trening.
Parametry Starboard All Star Airline 14’x24.5”
- Długość: 14’
- Szerokość: 24.5”
- Grubość: 6”
- Pojemność: 310 litrów
- Waga: 10.2 kg
- Ciśnienie: 18 psi
Cena: 7 249 zł
W zestawie znajdują się:
- Plecak
- Pompka dwukierunkowa
- Zestaw naprawczy
- Smycz
- Uchwyt STAR do mocowania akcesoriów
- Instrukcja obsługi
W pierwszych modelach All Stara Airline sprzed paru lat, przed zejściem na wodę należało poświęcić trochę czasu na dopasowanie i odpowiednie zawiązanie końcówki aramidowego kabla. W nowym modelu jesteśmy praktycznie od razu gotowi do zejścia na wodę. Kabel był już fabrycznie dobrze zamocowany i pozostało jedynie wybranie pasującego zaczepu na dziobie. Pierwsza pozycja wydała nam się trochę za luźna, więc ostatecznie wybraliśmy drugą, która zapewniała odpowiednie naprężenie. Nie warto tutaj przesadzać, ponieważ zbyt mocne naprężenie może odkształcić zaplanowaną linię rockera, co z pewnością nie przełoży się na lepsze osiągi. Z kablem wiąże się jedyny drobny mankament konstrukcyjny. Otóż jego końcówkę należy upchnąć gdzieś w czeluściach skrzynki statecznikowej, co później trochę przeszkadza w mocowaniu statecznika. Przynajmniej podczas kilku pierwszych sesji. Poźniej końcówka kabla jakoś się w tej szynie układa, robiąc miejsce dla głównego gospodarza.
Z All Starem otrzymujemy bardzo obszerny plecak, który gabarytami dorównuje prawie dwóm plecakom do desek allround. Wynika to z potrzeby składania deski z obu stron w kierunku środka (a nie z jednego końca do drugiego), gdzie znajdują się usztywnione podwyższenia burt. A ich nie zegniemy, dlatego po złożeniu supa wychodzi nam dość duży pakunek. W zestawie mamy też m.in. bardzo lekko i wydajnie pracującą pompkę z opcją wysysania powietrza oraz elastyczną smycz do zapięcia na kostce. Osoby preferujące zapięcie pod kolanem, będą musiały zorganizować sobie innego leasha. Rzep w firmowej smyczy jest zbyt krótki, by mógł objąć nogę dorosłej osoby powyżej kostki.
Starboard All Star Airline jest prawdziwym szczytem współczesnej techniki budowy pompowanych desek. Jego kształt, staranność wykonania i pomysłowe rozwiązania konstrukcyjne mogą być dla wielu producentów wzorem godnym naśladowania.
Wrażenia na wodzie
All Star 14’x24.5” to jedna z najwęższych i najbardziej smukłych pompowanych desek na rynku. Już pierwszy rzut oka na ten kadłub przynosi do głowy dwie myśli: po pierwsze będzie bardzo szybko, po drugie… niekoniecznie łatwo. I faktycznie, wejście na deskę momentalnie przysparza wielu emocji. Miękną kolana, palce stóp niczym szpony mocniej wbijają się w pokład, a błędnik zaczyna z głową zabawę we „wpadnę/nie wpadnę”. Im szybciej pozbędziemy się tych myśli i po prostu zaczniemy wiosłować, tym prędzej przekonamy się, że nie taki diabeł straszny, jak go malują. Po zdecydowanym starcie deska momentalnie zyskuje na stabilności. Co ciekawe, to wrażenie niepewności było wręcz minimalne na akwenie z płytką wodą, a znacznie większe na głębokiej rzece. Oto jak wiele zależy od naszego nastawienia i obawy przed wpadnięciem do wody. Ale nie ma co ukrywać. All Star 14’x24.5” nie jest łatwą deską. Jej stabilność można porównać do sztywnej race’ówki o szerokości 21 – 22”. Zatem, trzeba już mieć wypływane godziny na bardziej wyczynowym sprzęcie, żeby móc w pełni wykorzystać ten potencjał. A jest on całkiem spory. Deska fantastycznie przyspiesza, szybko osiągając bardzo wysoką prędkość. Jedyną pompowaną deską na jakiej pływaliśmy, która mogłaby się potencjalnie równać pod względem startu i przyspieszenia, jest Itiwit Race 500 14’x25”. Choć Itiwit również osiąga niesamowitą prędkość, to Starboard wydaje się mieć ten dodatkowy bieg przy maksymalnych obrotach, który wprowadza All Stara w jeszcze szybszy ślizg. Mamy tu na myśli naprawdę bardzo szybkie wiosłowanie, np. podczas wyścigu w sprincie. W wyścigach technicznych, czy na długim dystansie, różnice te mogą być mniej odczuwalne.
Przez swój smukły kształt i płaski rocker All Star oferuje rewelacyjne utrzymywanie kursu. Ta deska jedzie jak po szynach. Wąski kadłub bardzo ułatwia równolegle prowadzenie wiosła względem burty, co dodatkowo usprawnia płynięcie na wprost. All Star 14’x24.5” jest dość czuły na miejsce, w którym stoimy. Jeśli staniemy za bardzo z przodu, wąski i płaski dziób może mieć tendencję do lekkiego nurkowania. Gdy ustawimy stopy tak, że palce będą na lini centralnego uchwytu, wtedy deska lekko sunie po wodzie, z dziobem idealnie ułożonym do rozcinania tafli. All Star zaskakująco dobrze radzi sobie z pokonywaniem mniejszych fal idących prosto w stronę dziobu. Rozcina je niczym nóż, nie powodując przy tym nadmiernej utraty równowagi. Więcej skupienia należy włożyć, gdy fale zaatakują nas z boku burty. Wtedy na ratunek przychodzą kapitalnie przemyślane podwyższenia burt, pozwalające złapać dodatkowy balans.
Kiedy przyjdzie czas na zwrot i chcemy go wykonać naprawdę szybko, musimy być gotowi na dalekie przejście na tył deski i mocniejsze obciążenie rufy. Wbrew pozorom nie jest to aż tak trudne, jak sugerowałaby to niewielka szerokość All Stara. Jeśli ktoś ma opanowane regatowe nawroty na wyścigowych supach, nie powinien odczuć większych problemów. Zakręty bez przechodzenia na rufę wychodzą znacznie wolniej i wymagają większego wysiłku.
Podsumowanie
Starboard All Star Airline 14’x24.5” to regatowa maszyna, która nie zawiedzie nawet najbardziej wymagających zawodników, chcących startować w klasie desek pompowanych. Z dobrym sportowcem na pokładzie może nawet zagrozić szerszym sztywnym deskom race. Jest wymagająca, ale też sporo daje w zamian. Jeśli jesteście gotowi na wyzwanie i szukacie najwyższych osiągów dostępnych w pompowanych konstrukcjach, to naszym zdaniem aktualnie najlepsza deska na rynku. Osoby dopiero zaczynające przygodę z wyścigami i deskami race, lub chcące połączyć jedną deską starty w zawodach oraz rekreacyjne pływanie, powinny zainteresować się szerszymi All Starami Airline.
Deskę do testu udostępnił sklep Hydrosfera.pl
Facebook
YouTube
RSS