W minioną sobotę Poznań stał się kolejnym polskim miastem, w którym miłośnicy SUPa mieli okazję uczestniczyć w emocjonującej rywalizacji. Przy wprost wymarzonej pogodzie na brzegu Warty odbył się III Piknik Poznańskich Olimpijczyków, czyli sportowo-rodzinny festyn, promujący zarówno wyczynową jak i bardziej rekreacyjną stronę uprawiania aktywności fizycznej. Wyrosły kolorowe namioty, flagi, pojawiło się wiele różnorodnych kajaków i oczywiście supy.
Jedną z atrakcji Pikniku były pokazy sprzętu SUP oraz wyścigi, zorganizowane przez firmę UONE, polską markę sprzętu SUP. Na brzegu Wartu mogliśmy obejrzeć pełną kolekcję desek UONE, porozmawiać z ich projektantem, a chętni spróbować jak spisują się na wodzie.
Kiedy dojechaliśmy nad Wartę, właśnie dobiegał końca wyścig długodystansowy, którego trasa przebiegała wokół Ostrowa Tumiskiego. Pokonanie 5.5-kilometowego dystansu okazało się nie być super łatwym zadaniem, ponieważ po początkowym spływie z nurtem rzeki, drugą połowę trasy zawodnicy musieli przepłynąć pod dość silny prąd i wiejący prosto w dziób wiatr. Choć nie było lekko, wszyscy z kilkunastoosobowej floty zawodników dzielnie dotarli na metę. Pierwsze miejsce wywalczył Jakub Sitkowski, zaraz za nim uplasował się Irek Biernacki (człowiek, który pierwszy na supie przepłynął Odrę – o czym mogliście przeczytać w tym wywiadzie). Właśnie ta dwójka wyraźnie odstawiła resztę floty. Trzecie miejsce wywalczył Piotr Waroczyk. Jedyną kobietą startującą w tym wyścigu była Patrycja Marcysiak. Jak się okazało, wcale nie była ostatnia!
Po ceremonii wręczenia nagród za wyścig długodystansowy i krótkiej przerwie na złapanie oddechu, wystartował sprint kobiet. Po pełnym emocji wyścigu pierwsza na metę dopłynęła Emilia Marcinkowska, drugie miejsce zajęła Patrycja Marcysiak i trzecie Marta Styczyńska.
Ostatnią konkurencją SUP był sprint mężczyzn. Tutaj trasa była nieco dłuższa, z jedną nawrotką na bojce. I właśnie ten zwrot odegrał w tym wyścigu decydujące znaczenie – pierwsze miejsce zajął Krzysztof Mruk, drugie Irek Biernacki, trzecie Maciej Koc.
Poznań SUP Race, jak i cały III Piknik Poznańskich Olimpijczyków, okazał się świetnie zorganizowaną imprezą oraz kolejnym przykładem na to, że zawody SUP mogą być doskonałą zabawą dla ludzi praktycznie na każdym poziomie surfowego zaawansowania. Co szczególnie cieszy, że supowe imprezy zaczynają ściągać coraz większe grono pasjonatów, a na zawody przyjeżdżają superzy z różnych miast Polski. Dziękujemy ekipie UONE za wspaniałe regaty i mamy nadzieję na kolejną edycję!
Facebook
YouTube
RSS