Sean Yoro, z pochodzenia Hawajczyk, jest jednym z bardziej niezwykłych artystów współczesnego street artu. Rysunkiem fascynował się od młodości i choć początkowo ciągnęło go w kierunku tworzenia tatuaży, wraz z rozpoczęciem nauki w college’u o profilu plastycznym szybko zmienił swoją fascynację na rysowanie portretów. Niedługo potem chęć artystycznej edukacji skłoniła go do opuszczenia rodzimych wysp i udania się do Nowego Jorku. Tam też, przy okazji jednego z projektów, polegającego na tworzeniu podwodnych portretów kobiet, mocno zainspirował się malowaniem kobiecych obrazów w interakcji z powierzchnią wody. Do rozwiązania miał tylko jeden problem – platformy, która pozwoliłaby mu sprawnie malować. I tu pojawia się wątek supa…
Na początku nawet nie brałem tego pod uwagę – wspomina Sean. Myślałem, że deska będzie zbyt niestabilna. Ale kiedy tylko tego spróbowałem, problem miałem już z głowy. SUP okazał się wszystkim czego potrzebuję.
Dzieła Seana są niezwykłe nie tylko przez sposób w jaki powstają. Przez to, że swoje obrazy wykonuje przy użyciu farb olejnych oraz faktu bezpośredniego kontaktu z wodą, ich „życie” trwa tylko chwilę. Póki nie zmyje ich woda.
Początkowo hawajski artysta wykonywał swoją sztukę w miejscach nie do końca legalnych. Jednak po roku od rozpoczęcia swojej wodnej artystycznej przygody, kiedy o jego pracach zaczęły mówić największe media takie jak CNN czy The Guardian, dziś jest oficjalnie zapraszany w różne miejsca na świecie. Z czego Sean i jego sup chętnie korzystają…
Więcej prac Seana znajdziecie na stronie http://www.hulaaa.com
Źródło: http://www.supthemag.com
Facebook
YouTube
RSS