Shark SUP Roam i Cruiser Plus 11’6” x 30” x 5”

Krzysztof Mruk

15/06/2025

W sezonie 2025 marka SHARK wprowadziła znaczącą aktualizację całej gamy swoich desek. Zmiany objęły nie tylko nowe wzornictwo, ale też konstrukcję, wyposażenie oraz organizację oferty. Udoskonalono technologię drop stitch, a wiele modeli zyskało nowe dodatki poprawiające osiągi i komfort użytkowania.

Z tej właśnie odświeżonej kolekcji do naszego testu trafiły dwa nowe modele typu touring – Shark Roam i Shark Cruiser Plus. Choć oba mają identyczne wymiary (11’6” x 30” x 5”), różnią się konstrukcją kadłuba oraz poziomem wyposażenia. Postanowiliśmy porównać je bezpośrednio na wodzie i sprawdzić, jak te różnice wpływają na odczucia z pływania i funkcjonalność.

Konstrukcja i wyposażenie

Na pierwszy rzut oka obie deski wyglądają bardzo podobnie, cechując się wysoką jakością wykonania. Dopiero wgłębienie się w detale konstrukcyjne ujawnia kilka istotnych różnic. Roam to model jednowarstwowy, zbudowany w technologii 1000-denier woven drop stitch, zapewniający dobrą sztywność przy zachowaniu niskiej masy. Natomiast Cruiser Plus korzysta z bardziej zaawansowanej konstrukcji z podwójnym laminatem, również opartej na gęstym splocie włókien drop stitch, ale dodatkowo usztywnionej karbonowymi pasami bocznymi. Dzięki temu, według zapewnień producenta, Cruiser Plus wykazuje się o ok. 25% mniejszą podatnością na ugięcie i zauważalnie wyższą sztywnością w porównaniu do modelu Roam.

W komplecie znajdują się:

Shark Roam:

• Deska Shark Roam 11’6”
• Wiosło karbonowe z plastikowym piórem (3-częściowe)
• Pompka dwukierunkowa
• Plecak transportowy (kompaktowy, bez kółek)
• Smycz bezpieczeństwa
• Touringowy statecznik z systemem Smart-Tec
• Zestaw naprawczy
• Wodoszczelne etui na telefon lub dokumenty
• Wodoszczelny worek

Shark Cruiser Plus:

• Deska Shark Cruiser Plus 11’6”
• Wiosło 3-częściowe z włókna szklanego
• Pompka dwukierunkowa wysokiej klasy
• Plecak transportowy z kółkami
• Smycz bezpieczeństwa
• Touringowy statecznik z systemem Smart-Tec
• Karbonowa nakładka na dziób
• Zestaw naprawczy
• Wodoszczelne etui na telefon lub dokumenty

Zarówno Roam, jak i Cruiser Plus mają smukły kształt z równoległymi burtami, które zachowują większą szerokość na długim odcinku kadłuba, zakończonego szeroką rufą. Shark zastosował w touringach koncepcję płaskiego rockera, przez co dzioby desek bardzo wcześnie i efektywnie rozcinają wodę.

Wraz z tegorocznymi Sharkami otrzymujemy przeprojektowany touringowy statecznik – jest teraz sztywniejszy i, dzięki poprawionemu systemowi Smart-Tec, pozwala na łatwiejsze „wkliknięcie” fina bez użycia narzędzi. Nowa jest też skrzynka statecznikowa – bardziej opływowa i usztywniona, jednak wciąż umożliwiająca zagięcie środkowej części podczas zwijania deski. W obu modelach znajdziemy mocowanie na kamerę sportową w okolicy dziobu. Roam posiada jedną linkę bagażową z przodu, a Cruiser Plus – dwie (przód i tył), co zwiększa jego turystyczny potencjał. Na pokładzie Cruisera Plus są też dwa dodatkowe uchwyty do przenoszenia deski, które można łatwo zdemontować w razie potrzeby.

Wyjątkowym elementem modelu Cruiser Plus jest karbonowa nakładka na dziób, która poprawia opływowość i efektywność rozcinania wody. Nakłada się ją po wstępnym napompowaniu deski – wystarczy wkliknąć dwa otwory nakładki w odpowiednie gniazda na dziobie. Montaż jest bardzo prosty i zajmuje tylko chwilkę. Na uwagę zasługuje plecak do modelu Roam. Został on zaprojektowany z myślą o lekkim i maksymalnie kompaktowym pakunku. Jest wąski, pozbawiony kółek, a mimo to pomieści nie tylko deskę, pompkę i 3-częściowe wiosło, ale też kilka dodatkowych akcesoriów. Co najważniejsze, zajmuje znacznie mniej miejsca w bagażniku samochodu.

Touringowe modele Sharka możemy kupić w komplecie z 3-częściowym wiosłem. My do testu otrzymaliśmy model z karbonowym trzonkiem i plastikowym piórem. Obydwie deski umożliwiają też zamocowanie opcjonalnego siedziska. Można je nabyć jako osobne akcesorium.

Wrażenia na wodzie

Dzięki szerokim rufom oraz dość długiemu odcinkowi kadłuba o większej szerokości obie deski oferują bardzo dobrą stabilność i łatwą przystępność dla osób rozpoczynających swoją przygodę z touringiem. Mniejsza grubość kadłubów (5”) spodoba się przede wszystkim osobom o lżejszej i średniej wadze ciała, które docenią reaktywne zachowanie desek pod stopami oraz bardziej naturalny balans, wynikający z obniżonego środka ciężkości. Osoby powyżej około 90 kg powinny zainteresować się supami Sharka o grubości 6”. 

Podczas porównania obydwu modeli nasza testerka Marta zauważyła, że mimo tych samych gabarytów i ogólnie podobnego wrażenia, Cruiser Plus wydal jej się nieco stabilniejszy i „pewniejszy” pod stopami. To właśnie efekt sztywniejszej konstrukcji. Kadłub Cruisera Plus, dzięki dwuwarstwowej konstrukcji i bocznym pasom karbonowym, jest odczuwalnie mniej podatny na odkształcenia. Nie są to jakieś duże różnice, szczególnie dla lżejszych osób, ale  warte odnotowania. 

Mimo to, lżejsza konstrukcja też ma swoją zaletę. Jednowarstwowy Roam, ważąc o ponad kilogram mniej, dynamiczniej reaguje na początkowy ruchy wiosłem, dając wrażenie lepszego przyspieszenia i lżejszego płynięcia przy niższych prędkościach. Podczas spokojnego, rekreacyjnego wiosłowania obie deski oferują podobną prędkość. Jednak przy mocniejszym tempie Cruiser Plus zaczyna zyskiwać wyraźną przewagę – dzięki karbonowej nakładce na dziób i większej sztywności deska sprawniej przecina wodę, osiągając wyższą prędkość. Im szybciej, bardziej sportowo zaczniesz wiosłować, tym więcej skorzystasz ze sztywniejszej wersji touringa. 

Pod względem manewrowości obydwie deski wypadają bardzo korzystnie, szczególnie na tle dłuższych touringów. Szeroka rufa znacznie ułatwia wykonywanie ciasnych skrętów z przejściem na tył deski, ale też spokojne zmiany kierunku i korekty kursu nie są kłopotliwe. Płaski rocker, duży statecznik oraz zaostrzony dziób ułatwiają płynięcie na wprost, bez potrzeby częstej zmiany strony wiosłowania. 

Dołączone do zestawu 3-częściowe wiosło zrobiło na nas dobre wrażenie. Jest solidnie wykonane, a jego karbonowy trzonek i plastikowe pióro zapewniły praktyczne połączenie lekkości z odpornością na uszkodzenia. Wiosło ma wyraźnie sztywną charakterystykę, co przypadnie do gustu głównie osobom preferującym większą moc odepchnięcia nad łagodną elastycznością.  

Podsumowanie

Zarówno Shark Roam, jak i Cruiser Plus to bardzo udane modele touringowe, idealne zarówno do rekreacyjnego pływania jak i na dłuższe wyprawy. Cruiser Plus oferuje większą przestrzeń bagażową, wyższą sztywność i lepsze osiągi – szczególnie dla cięższych użytkowników i osób, które planują bardziej ambitne trasy. Roam z kolei to deska lżejsza, bardziej poręczna, z kompaktowym plecakiem. Świetnie sprawdzi się w roli lekkiego touringa dla osób preferujących swobodę i mobilność. Choć nie osiągnie takich prędkości jak Cruiser Plus, będzie nieco przyjemniejsza podczas płynięcia w rekreacyjnym tempie i łatwiejsza w obsłudze na brzegu. Przy okazji testów desek Sharka zawsze musimy pochwalić producenta za świetną jakość wykonania, bardzo przemyślane detale i praktyczne wyposażenie w akcesoria. To sprzęt zdecydowanie warty swojej ceny, gwarantujący lata udanej zabawy na wodzie. 

Plusy Roam:

• Stabilność
• Lekkość konstrukcji
• Jakość wykonania
• Dobre osiągi, szczególnie w rekreacyjnym tempie 
• Super praktyczny i kompaktowy plecak o dużej pojemności 
• Akcesoria dołączone do kompletu
• Cena

Minusy Roam

• Cięższe osoby powinny sięgnąć po grubszy model
• Niski dziób mniej przydatny zafalowanych akwenach

Plusy Cruiser Plus:

• Stabilność
• Sztywność konstrukcji
• Niska waga
• Jakość wykonania
• Bardzo dobre osiągi
• Duża przestrzeń bagażowa
• Elementy wyposażenia na pokładzie
• Akcesoria dołączone do kompletu

Minusy Cruiser Plus

• Cięższe osoby powinny sięgnąć po grubszy model
• Niski dziób mniej przydatny zafalowanych akwenach

Deski do testu udostępnił sklep https://www.energysports.pl