Trend na kompaktowe supy wystartował w 2018 roku, gdy firma Red Paddle Co. wprowadziła na rynek pierwszą deskę, którą można złożyć na pół, wzdłuż dłuższej osi kadłuba, a następnie zrolować. Dzięki temu prostemu zabiegowi sup mieści się do prawie dwa razy mniejszego plecaka. Od tamtej pory do grona „kompaktów” dołączyło kilka desek innych producentów, w tym premierowy model firmy Aztron na sezon 2020 – Nova 10’0”. Oto jak wypadło nasze spotkanie z nowym Aztronem i jednocześnie pierwszą kompaktową deską, jaką mieliśmy okazję przetestować.
Konstrukcja i wyposażenie
Podobnie od pozostałych pompowanych desek firmy Aztron, Nova jest supem dwukomorowym. Kadłub został tu podzielony na dwie części – wewnętrzną (60 litrów) i zewnętrzną (215 litrów), co w sumie daje nam deskę o pojemności 275 litrów. Supa otrzymujemy w bardzo zgrabnym i kompaktowym plecaku. Ku naszemu zdziwieniu, zmieściło się w nim wszystko – specjalna pompka o niższym cylindrze, czteroczęściowe wiosło, deska i wszystkie elementy wyposażenia. Bez dwóch zdań to prawdziwy kompakt!
Parametry Aztron Nova 10’0”
- Długość: 10’0”
- Szerokość: 32”
- Grubość: 6”
- Pojemność: 275 litrów
- Waga: 9 kg
Cena: 1480 zł
W zestawie otrzymujemy:
- plecak
- 4-częściowe wiosło z aluminium
- dwukierunkową pompkę o niższym cylindrze z opcją wysysania powietrza
- leasha
- zestaw naprawczy
Choć wszystko mieści się w plecaku, nie ma konieczności upychania na siłę całego zestawu do środka. Specjalne pasy i siatka umożliwiają zamontowanie wiosła na boku zewnętrznej strony torby. To przydatna opcja, gdy nie chcemy bardzo ciasno zwijać supa.
Sama deska robi pozytywne wrażenie. Jednowarstwowa konstrukcja ze wzmocnionymi burtami wygląda solidnie i cieszy oko starannym wykonaniem. Złożenie jej na pół umożliwia biegnąca przez środek piankowego dywanika przerwa oraz brak centralnej skrzynki statecznikowej – zamiast niej na dnie deski znajdują się dwie boczne skrzynki, wyposażone w oryginalny patent Aztrona do blokowania finów. Wgląda to dość pomysłowo i solidnie, jednak dopatrzyliśmy się małego mankamentu – przednia krawędź podstawy jednego ze stateczników lekko haczyła o taśmę oklejającą skrzynkę, co nieco utrudniało jego wyjmowanie. Testowana deska była jedną z pierwszych, jakie trafiły na rynek, więc może to tylko efekt „syndromu pierwszej serii”.
W poprzednich testach nie kryliśmy pochwał dla udanych kształtów allroundowych supów Aztrona. Model Nova nawiązuje do tej samej koncepcji, stąd wniosek może być tylko jeden – to świetnie zaprojektowana deska, w której wszystko jest na swoim miejscu.
Wrażenia na wodzie
Nie tylko w plecaku, ale również na wodzie Aztron Nova wydaje się przyjemnie kompaktowy. Być może takie wrażenie wywołuje jaskrawa szata graficzna pokładu, ponieważ pod względem stabilności czujemy się na nim przyjemnie bezpiecznie, a to dodatkowo podkreśla dobra sztywność kadłuba. Jedynie osoby ważące powyżej 90 kg mogą obawiać się bardziej wymagającego balansu. Deska chętnie przyspiesza i nie stawia oporu dziobem, co świadczy o dobrze poprowadzonej linii rockera (do czego przyzwyczaiły nas już poprzednie supy Aztrona). Z powodu mniejszej długości nie jest to sup do typowego touringu, jednak na krótszych wycieczkach bez problemu dotrzyma tempa innym rekreacyjnym allroundom. Mieliśmy obawy, czy dwa mniejsze stateczniki nie wypłyną negatywnie na równe utrzymywanie kursu. Okazało się, że niepotrzebnie. Boczne finy całkiem dobrze dają sobie radę. Owszem, jeden większy statecznik mógłby łatwiej wybaczać złą technikę wiosłowania, ale nie odnotowaliśmy żadnych problemów związanych z nadmiernym skręcaniem podczas płynięcia na wprost. Jeśli już o skrętach mowa… pod względem manewrowości Aztron Nova zasługuje na zdecydowany plus. Deska świetnie reaguje na zwroty i wprost zachęca do zabawy w kręcenie trików.
Dołączone do kompletu 4-częściowe wiosło dobrze pasowało do charakteru deski. Co ciekawe, bardzo szybko zapominaliśmy, że mamy w rękach pagaj złożony z tylu kawałków. Wrażenia były porównywalne do pływania z typowym wiosłem aluminiowym. Nie jest może lekkie i nadaje się wyłącznie do rekreacyjnego/spokojnego wiosłowania, ale jest wystarczająco sztywne, dobrze prowadzi się w wodzie i zapewnia przyzwoitą moc. W roli pierwszego wiosła spisze się znakomicie.
Podsumowanie
Nova 10’0” jest kolejnym udanym allroundem firmy Aztron. Kompaktowa konstrukcja w żaden sposób nie umniejsza jego zachowaniu na wodzie. To po prostu normalny pompowany sup, którego, jako bonus, możemy zapakować do blisko 2x mniejszego plecaka. Czy „kompaktowość” ma sens? Dla kogoś, kto jeździ nad wodę samochodem z olbrzymim bagażnikiem, taka cecha raczej nie będzie miała większego znaczenia. Jednak dla osób, dysponujących mniejszymi przestrzeniami transportowymi, to naprawdę spore ułatwienie. Jedynym zauważonym przez nas minusem kompaktowej deski jest odrobinę trudniejsze składanie, ponieważ zwijamy podwójnie gruby materiał. Można się też zastanawiać, jak takie dodatkowe składanie na pół wpłynie na wytrzymałość materiałów, ale o tym dowiemy się dopiero po paru sezonach obecności tego modelu na rynku. Pomijając walory transportowe, Aztron Nova 10’0” to bardzo przyjemny sup allround, który powinien przypaść do gustu surferom o lekkiej i umiarkowanej wadze. Jeśli szukacie lekkiego, łatwego supa o świetnej manewrowości i dobrym zachowaniu podczas wiosłowania, Aztron Nova 10’0″ sprawi Wam sporo zabawy.
Sprzęt do testu dostarczył dystrybutor desek Aztron: www.aztron.pl
Facebook
YouTube
RSS