Starboard należy do tych firm, które na poważnie podchodzą do tematu pompowanych desek race. W jej ofercie znajdziemy aż 5 regatowych modeli z serii Allstar Airline i jeden super szybki touring o długości 18’. Wszystkie wyróżnia jeden element konstrukcyjny – specjalny kabel, ciągnący się po dnie kadłuba od skrzynki statecznikowej do dziobu. Jego zadaniem jest zmniejszenie ugięcia deski pod ciężarem surfera. Jak w praktyce spisuje się to rozwiązanie i czy Allstar ma szansę konkurować z sztywną deską race?
Konstrukcja i wyposażenie
Starboard od lat uznawany jest za jednego z konstrukcyjnych liderów pompowanych desek. Nie trzeba być ekspertem, aby dostrzec świetną jakość materiałów i pomysłowość technicznych rozwiązań tej firmy. Często materiały, jakie stosuje Starboard, inne firmy „przejmują” do swoich desek po roku czy dwóch. Przykładem może być np. materiał dna, który bardziej przypomina laminowaną, mocną tkaninę, niż typowe poszycie PVC. Wielowarstwowe burty, rozmyślnie, choć oszczędnie prowadzone pasy usztywniające, technologia termicznego łączenia materiałów – to wszystko sprawia, że Starboard Allstar jest niezwykle solidną, a jednocześnie lekką deską. Nie będziemy wpadać w przesadę pisząc, że Starboard nokautuje pod tym względem konkurencję. Z pewnością znajdziemy inne równie sztywne i lekkie deski. Jednak jeśli chodzi o całość, czyli konstrukcję, wyposażenie i kształt – raczej trudno znaleźć Allstarowi wielu groźnych rywali. Zanim przejdziemy do detali, oto najważniejsze parametry deski:
- Długość: 14’
- Szerokość: 26”
- Grubość: 6”
- Pojemność: 320 litrów
- Waga: 12.1 kg
- Ciśnienie: 15-18 psi
W komplecie z deską otrzymujemy:
- Duży plecak, idealnie skrojony pod wymiar deski
- Dwukierunkową pompkę z możliwością wysysania powietrza
- Leash typu race
- Zestaw naprawczy
- Naklejki i materiały promocyjne Starboarda
Cena detaliczna: 5990 zł
Starboard mocno stawia na proekologiczny wizerunek, dlatego w kartonie z deską nie znajdziemy żadnego kawałka folii. Całe zabezpieczenie pakunku jest papierowe, tak samo jak koperta, w której znajdują się dodatkowe elementy wyposażenia. Jakby tego było mało, materiał z jakiego wykonany jest plecak, wytworzono ze zużytych butelek plastikowych. Nie tylko to jest w nim wyjątkowe. Ponieważ część deski wyposażono w piankowe podwyższenia burt, które są zbyt sztywne, aby dało się je zrolować, Allstara możemy złożyć jedynie składając go „w kostkę”. Co daje dość sporych rozmiarów kwadratowy pakunek, który w żaden sposób nie zmieściłby się w standardowym plecaku. Dlatego Starboard dla linii Allstar Airline przygotował specjalne plecaki, idealnie dopasowane do gabarytów złożonej deski. Mają jednak jeden minus – są naprawdę duże (zajmują powierzchnię bliko 75×75 cm).
Oprócz standardowych elementów wyposażenia, takich jak piankowy dywanik, zawór, rączka do przenoszenia deski czy zaczep na leasha, Starboard Allstar Airline otrzymał kilka ciekawych dodatków. Najważniejszym z nich jest wspomniany wcześniej kabel. Jego początek znajduje się skrzynce statecznikowej i biegnie w specjalnej kieszeni na dnie deski aż do dziobu, kończąc zaczepiony na jednym z czterech uchwytów już po stronie pokładu. Aby ochronić dziób przed tarciem kabla i nadać mu jeszcze lepszy kształt, Starboard zastosował plastikową nakładkę, nasadzaną na sam czubek deski. Obsługa tego systemu jest bardzo prosta. Najwięcej czasu zajmuje początkowe ustawienie długości kabla, co musimy wykonać we własnym zakresie. Niestety tutaj firma nie popisała się specjalnie i wszelkich informacji na ten temat trzeba szukać samodzielnie w internecie. Na szczęście z pomocą przychodzą instruktażowe filmy na YouTube. Po wstępnych ustawieniach cała zabawa polega na nałożeniu nasadki na dziób, napompowaniu deski do uzyskania wstępnego kształtu (poniżej 1 psi), nałożeniu końcówki kabla na jeden z zaczepów i dopompowania supa do pożądanego ciśnienia. Z naszego doświadczenia wynika, że nie warto przesadzać z naprężeniem kabla. Deska może przez to stracić swój naturalny kształt, stanie się bardziej płaska i w efekcie wolniejsza.
Drugim wyjątkowym elementem deski Starboarda są piankowe podwyższenia burt. Występują na krótkim odcinku kadłuba – tam, gdzie zazwyczaj stoimy na desce. Dają one lepsze poczucie stabilności, szczególnie na zafalowanej wodzie, gdy staniemy nieco szerzej, opierając stopy o wyższe ścianki. Naprawdę przydatna rzecz. Nie raz uchroniła koszulkę przed zamoczeniem :)
Trzecim dodatkiem są specjalne uchwyty do biegu z deską podczas startu z plaży. Może nie dla każdego będą one niezbędne, ale dla wielu zawodników startujących w regatach mogą okazać się pomocne.
I na koniec jeszcze jeden drobiazg – uchwyt na kamerę, usytuowany na pokładzie tuż przed środkowym dywanikiem. Tego rozwiązania nie testowaliśmy i szczerze mówiąc, nie widzimy jakiegoś praktycznego zastosowania akurat w tym miejscu. Może jedynie w przypadku kamer sferycznych. Różne są jednak potrzeby… W każdym razie, mocowanie w niczym nie przeszkadza.
Do kompletu deski dołączony jest duży touringowy statecznik z systemem zatrzaskowej blokady FCS II – do jego zamocowania nie potrzebujemy żadnych śrubek i narzędzi. To bardzo wygodne rozwiązanie, choć zawodnicy chcący wycisnąć z deski maksimum osiągów, mogą zainteresować się mniejszym finem race.
Wrażenia na wodzie
Jeśli ktoś wcześniej nie pływał na długich deskach race, Allstar Airline 14’x26” może być dla niego wyzwaniem. Starboard wymaga stabilnej pozycji ciała i nie przepada za niepewnym balansem. Piankowe podwyższenia burt faktycznie pomagają utrzymać równowagę, jednak bardziej docenią to te osoby, które mają już jakieś doświadczenie z węższymi supami. Surferom opływanym z deskami typu touring o szerokości 30″, lub race’ówkami 12’6”, Allstar nie powinien stwarzać większych trudności. Owszem, do poczucia pełnej kontroli będzie wymaganych kilka sesji na wodzie, ale w zamian czeka nagroda – nasze poczucie równowagi błyskawicznie wzrośnie o kilka poziomów! Szerokość 26” wydaje się optymalna, jeśli zależy nam na dobrych osiągach, a jednocześnie zachowaniu przyzwoitej kontroli na bardziej zafalowanej wodzie. Warto o tym pamiętać przy wyborze supa race, ponieważ sama prędkość nic nam nie da, jeśli będziemy często spadać z deski.
Po dobrym ustawieniu naprężenia kabla, Allstar 14’ zachowuje świetnie wyprofilowany rocker, dzięki któremu deska znakomicie przyspiesza i potrafi osiągnąć rewelacyjną prędkość. Właściwie nie czuć, aby sup Starboarda miał jakąś granicę prędkości. Wszystko zależy od wiosłującego surfera. Jedno jest pewne – sama deska nikomu nie zapewni świetnych osiągów. Jeśli opadniecie z sił, lub będziecie kiepsko wiosłować, podobnie będzie wyglądać wasza prędkość. Gdy dacie z siebie wszystko, Allstar Airline wynagrodzi wam to jednymi z najwyższych osiągów, jakie można znaleźć w świecie pompowanych supów.
Czy Starboard Airline może konkurować ze sztywnymi deskami? Wiele zależy od formy zawodnika i rodzaju wyścigu. Jeśli weźmiemy sztywną deskę 14’ o podobnej szerokości, w porównaniu do pompowanego Allstara będzie ona miała lepsze przyspieszenie, szczególnie w fazie pierwszych ruchów wiosła. Sztywny raceboard momentalnie „jedzie”, podczas gdy pompowańca musimy trochę rozpędzić. Często jest to kluczowy moment w wyścigach. Właśnie wtedy najczęściej pompowane deski zostają z tyłu. Gdy wyścig zaczyna się rozbiegiem z plaży, wówczas szanse są bardziej wyrównane. Prędkości „na pełnym gazie” są już mniej zróżnicowane. Lepszy zawodnik na Allstarze Airline da radę wyprzedzić słabszego na sztywnej desce, szczególnie na krótszym dystansie. Problem z pompowaną deską polega na tym, że utrzymanie wysokiej prędkości jest na niej bardziej wymagające. Uginająca się deska stawia większy opór, zmuszając surfera do zwiększonego wysiłku. W wyścigach długodystansowych, z dwóch surferów o podobnych umiejętnościach i kondycji, ten na sztywnej desce z pewnością wyjdzie na prowadzenie.
O ile osiągi Allstara wypadają w samych pozytywach, to w temacie manewrowości nie jest już tak wesoło. Deska 14’ po prostu nie lubi skręcać. Sprawny zwrot na bojce można wykonać praktycznie tylko poprzez dalekie przejście na tył deski i obciążenie nogą rufy. Zwykłe machanie wiosłem z jednej strony będzie miało taki skutek, że zanim skręcimy, wyprzedzi nas połowa rywali. Taki już urok długich desek.
Przyjemnie wypada natomiast drobna zmiana kierunku kursu. Co ciekawe, pomagają w tym podwyższenia burt. Dzięki nim możemy bezpiecznie przechylić deskę stopą na stronę przeciwną do zamierzonego kierunku skrętu i w dalszym ciągu skupiać się na szybkim wiosłowaniu. Przechylona deska zacznie wtedy lekko skręcać, bez wyraźnej utraty prędkości. Wymaga to lekkiej wprawy, ale jest znacznie prostsze do wykonania, niż na zwykłej desce bez podniesionych burt.
Podsumowanie
Starboard Allstar Airline 14’x26” to bez wątpienia jedna z najlepszych pompowanych desek race na rynku. Zachwyca kształtem, konstrukcją i osiągami. Jeśli nie możecie z różnych względów pozwolić sobie na sztywnego supa, Allstar Airline da Wam bardzo duży procent osiągów „sztywniaka”, podany w niezwykle mobilnej formie. Dla weekendowych racerów, których ambicje nie wykraczają poza starty w amatorskich regatach, ta deska może być wszystkim, czego tak naprawdę potrzebują.
Deskę do testu udostępnił sklep Hydrosfera.pl
Facebook
YouTube
RSS